Podatek VAT

Firma pana Marka powoli się rozkręca. Pan Marek obliczył, że w roku 2013 poziom sprzedaży zbliżył się do granicy powyżej której będzie musiał rozliczać się z podatku VAT. Złożył więc deklarację aktualizującą w zakresie podatku od towarów i usług na formularzu VAT-R i czym prędzej zabrał się za studiowanie ustawy o podatku od towarów i usług.

Tutaj czekała na pana Marka niespodzianka – stopień skomplikowania regulacji w zakresie podatku VAT zapewnia mu zajęcie na długie zimowe wieczory. Musiał zapoznać się przede wszystkim z samą ustawą o podatku od towarów i usług, a także ostatnią nowelizację z grudnia 2012, która weszła w życie w 2014 roku.

Na szczęście działalność firmy pana Marka podlega tylko podstawowym przepisom dotyczącym zakupu i sprzedaży na terytorium kraju. Nie ma na szczęście szczególnych uregulowań podatkowych dotyczących przedmiotu świadczonych przez firmę usług. Pobieżna lektura ustawy uświadomiła jednak panu Markowi, że trzeba się trzymać na baczności. Zacznijmy od podstaw.

Podatek od towarów i usług VAT, zwany też podatkiem od wartości dodanej powstaje m.in. w sytuacji, gdy firma (fachowo zwana płatnikiem) świadczy usługi na rzecz innej firmy lub osób prywatnych. Niestety, o zgrozo, podatek oblicza się również w sytuacji nieodpłatnego przekazania towarów należących do firmy, w szczególności na cele osobiste podatnika lub jego pracowników (art. 7 pkt 2 ustawy o podatku od towarów i usług). Dotyczy to także usług (art. 8 pkt 2) oraz niektórych innych darowizn.

Samo obliczanie podatku jest stosunkowo proste. Mamy 2 strony równania:

  • Podatek należny (obliczany od sprzedaży lub wcześniej wspomnianych darowizn)
  • Podatek naliczony (obliczany od zakupu)

Zapłacić do urzędu skarbowego trzeba różnicę między podatkiem należnym i naliczonym (o ile ten pierwszy jest większy).

 

Jak to się odbywa?

Po prostu pan Marek musi prowadzić rejestr sprzedaży, w którym obliczać będzie (program księgowy oczywiście, a nie Pan Marek) podatek należny. Ponadto musi prowadzić w programie rejestr zakupu, w którym obliczany będzie podatek naliczony. Potem wyniki wszystkich tych obliczeń trzeba wprowadzić do deklaracji VAT7 lub VAT7k i wysłać elektronicznie do urzędu, a następnie przelać obliczony podatek na konto urzędu skarbowego.

OK. Teoretycznie proste. Ale tutaj zaczynają się schody.

Najpierw trzeba wybrać okres rozliczenia: miesięczny lub kwartalny. Firmy mające status małego podatnika mogą rozliczać się kwartalnie, a taką firmą jest firma pana Marka. Rozliczenie kwartalne będzie miało w tym przypadku same zalety:

  • VAT można odprowadzać do urzędu skarbowego tylko 4 razy w roku; gotówka, którą trzeba by było w przeciwnym przypadku wpłacać co miesiąc się przyda,
  • przychody i koszty w firmie Pana Marka mogą nie rozkładać się równomiernie w każdym miesiącu, więc zastosowanie cyklu 4-miesięcznego ułatwi rozliczenie podatku,
  • mniej deklaracji do wysłania (nawet, jeżeli to się odbywa elektronicznie) to mniej okazji do popełnienia błędu.

Pan Marek ma jednak świadomość, że rozliczenie kwartalne będzie wymagało większej dyscypliny finansowej tak, aby nie okazało się, że na rachunku bankowym nie będzie odpowiedniej kwoty VAT do zapłaty do urzędu skarbowego za 3 miesiące, w odpowiednim momencie czasu.

Dobrze. To jedną sprawę mamy za sobą.

Następny temat – trzeba ustalić dla każdej sprzedawanej usługi jaka jest obowiązująca stawka podatku VAT. Tutaj pan Marek nie ryzykował i udał się po poradę do znajomego prawnika. Ustalił, że usługi internetowe, które świadczy jego firma są objęte stawką 23%.

Na tym jednak nie koniec. Pojawia się istotna kwestia momentu powstania obowiązku podatkowego. Tutaj, w od początku roku 2014 zaszły istotne zmiany. Otóż obowiązek podatkowy powstaje w chwili sprzedaży usługi (a nie wystawienia faktury, jak to miało miejsce wcześniej) – art. 19a, ust.1. W przypadku sprzedaży usług informatycznych pan Marek będzie musiał trzymać się pewnych zasad:

  • data świadczenia usługi określona w umowie nie jest wystarczająca do określenia momentu powstania obowiązku podatkowego,
  • datę sprzedaży usługi trzeba każdorazowo udokumentować – najlepiej za pomocą protokołu odbioru.

W przypadku usług internetowych świadczonych w sposób ciągły za datę sprzedaży przyjmiemy ostatni dzień okresu jej świadczenia.

Jeszcze tylko trzeba pamiętać, aby wystawić faktury sprzedaży nie później niż 15 dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym wykonano usługę (art. 106i, ust.1) i można powiedzieć, że najważniejsze sprawy są już ustawione.

Uff. To tyle na początek, ale Pan Marek ma pewność, że w sprawie podatku VAT nie raz będzie się jeszcze musiał nagłowić.

 
przykłady księgowań w mKsiegowa.pl
Jeżeli raz właściwie ustawisz program księgowości internetowej mKsiegowa.pl w zakresie podatku VAT, to później wszystkie obliczenia wykona za Ciebie automatycznie – od wystawienia faktur sprzedaży, wprowadzenia faktur zakupu, ewentualnych korekt, aż do złożenia deklaracji VAT.